Ostatnie takie Święta?
W końcu usłyszałem, że przez te Święta są problemy. Pierwsza moja myśl: jakie Święta? Owszem, w sklepie jest więcej ludzi, ale handlowcy w ogóle mi nie przypomnieli o Mazurku, o zajączkach, o jajkach…
I myślę, czy aby kwestią czasu jest, że komercja dopadnie Wielkanoc, czy może z punktu widzenia handlu, to nie są dobre Święta? Uznałem, że brak nachalnej reklamy w Wielkanoc to totalne niedopatrzenie.
Mój znajomy, który pracuje w marketingu mówi, że nie ma złych dni, są tylko źle stworzone kampanie reklamowe. Ale czy tyle firm w Polsce, które nie dostrzegają tych Świąt, może się mylić i mieć złe kampanie?
Chyba tak. Przynajmniej mamy spokój i nikt nam nie sugeruje niepotrzebnego wydawania pieniędzy. To chyba ostatnie takie Święta, gdzie możemy skupić się na relacjach i rodzinie, a nie na materialnych sprawach.
Korzystając z okazji, chciałbym życzyć Wam w nadchodzących dniach wszystkiego dobrego.
Artur Węc