Czajnik na szyi, Zebra na palcu, czyli o biżuterii pół żartem-pół serio
Tak, w tej gazecie znajduję dużo fajnych fachowych artykułów ale i zdjęć, które niekiedy dają natchnienie na jakiś wpis.
I tak było i tym razem- wertując czasopisma z różnych wydań uśmiech pojawił mi się przy kilku zdjęciach wyrobów złotniczych, ale w nieco - a raczej - w bardzo artystycznym! ujęciu. Naprawdę jest coraz więcej złotników – artystów, których prace mają coraz ciekawsze i śmielsze "charaktery".
Bo co powiecie o wisiorku w kształcie koronkowych majtek ( wyk. Miriam Arentż) czy też wisiorku w kształcie czajnika (wyk. M. Jędrzejczak-Nalazek)? Nosilibyście taką biżuterię?? I jako symbol czego?
Czym kierują się artyści –złotnicy tworząc swoje dzieła?
Część z nich zapewne otaczającą ich przyrodą, ale i martwa natura może być natchnieniem. Stworzenie kolekcji na podstawie obserwacji owadów musiało być nie lada wyzwaniem. Efekt jednak kolekcji M.Woźniak oszałamiający
Czasami z łączenia jakichś dziwnych materiałów ze sobą powstaje biżuteria, którą można nazwać „biżuterią żartu”. A tak nazywane są często wyroby artystyczne W. Rygały.
Są także artyści, którzy nie tylko tworzą bardzo nietypową biżuterię ale i nadają im bardzo ekstrawaganckie nazwy. Takie wyroby tworzy między innymi A. Hadryś. Można by go nazwać smiało prekursorem ekstrawagancji. Mamy część jego kolekcji u nas na stronie internetowej. Biżuteria tytanowa Hadrysia>>>
Co powiecie na wyroby natchnione industrialnym powiewem, które mają bardzo ciekawe nazwy. Z łagodniejszych nazw to Rosyjska Ruletka, Zebra, Cylinder, Ruchome, Gustlik….. a z bardziej ciekawych nazw to Sado-macho, Odbyt szczura, Zaratustra.. i wiele innych;)
Czy znacie inne ciekawe wyroby złotnicze lub z bardzo ciekawymi nazwami? Czy nosilibyście tak śmiałe wzornictwo?
Do usłyszenia
Jadwiga Sulkowska-Jucha